Ilość energii, która potrzebna jest, by ogrzać wodę, jest zależna od wielu czynników, do których zaliczają się między innymi wiek budynku i liczba osób w rodzinie. Zazwyczaj jedna osoba korzysta dziennie z 35 litrów wody o temperaturze 55 stopni Celsjusza. W przypadku korzystania z elektrycznego przepływowego podgrzewacza wody, który zamontowany jest blisko kranu, do jej ogrzania używa się 2 kWh energii elektrycznej dziennie na jedną osobę.
Informacja o dobowym zapotrzebowaniu na ciepło do podgrzewania wody nie umożliwia stwierdzenia, ile ciepła należy zużyć do jej ogrzania. Z ciepłej wody korzysta się przeważnie rano i wieczorem. Wynika z tego, że jeśli ma być ona ogrzewana w chwili zużyci, to potrzebne będzie urządzenie grzewcze o dużej mocy, co wiąże się z tym, że będzie ono drogie. Jeśli będzie to urządzenie elektryczne, to konieczna będzie mocniejsza instalacja i większa moc, co również wiąże się z większymi opłatami.
By uniknąć takich kosztów, można podgrzewać wodę źródłem ciepła o mniejszej mocy, ale takim, które pracuje całą dobę. W takiej sytuacji ciepła woda musi być gromadzona w zasobniku i wykorzystywana wyłącznie wtedy, kiedy jest to potrzebne.
Za straty ciepła należy płacić mniej więcej tyle, ile za podgrzanie wody dla dodatkowej osoby. Zasobnik ciepłej wody to niestety nie jest jedyne źródło strat, ponieważ ciepło ucieka również przez przewody, które doprowadzają ciepłą wodę do kuchni oraz łazienek. Traci się je również w źródle ciepła, jak na przykład w kotle gazowym, z którego część ciepła uchodzi razem z gazami spalinowymi. Nowoczesne instalacje sprawiają, że traci się nie więcej niż 15 procent wytworzonego ciepła, jednak w starych domach to może być nawet 50 procent.